Ten dzień zmienił oblicze całego świata. Po
zamachach na Nowy Jork oraz Waszyngton wszyscy zgodnie podkreślali jeden
fakt: „Nic już nie będzie jak przedtem!”. I tak się stało – nic nie
jest jak przedtem. Nowy wiek, który miał przynieść powszechny pokój, brak
konfliktów zbrojnych oraz tolerancje międzynarodową rozpoczął się
tragicznie. Rozpoczął się jak poprzednik – wojną. Wojną, która na trwałe
odcisnęła piętno na całej ludzkości. Ten dzień po raz kolejny ukazał
drugą stronę człowieczeństwa – stronę pełną chęci zabijania.
11 września 2001 rok. W Polsce dość ładny dzień. W
Ameryce również słonecznie. Wszyscy zwyczajnie śpieszą do pracy, młodzi
wychowani w spokojnej rzeczywistości i ci starsi, którzy pamiętają
straszliwe oblicza wojny. Mija godzina za godziną i wszystko nagle zmienia się...
zmienia się w wojnę. Ludzie na
|
|
|
Największa potęga
świata zostaje zachwiana w kilka minut. Jakże krucha jest wszelka
wielkość. |
|
|
całym świecie oglądają wstrząsające zdjęcia
ze Stanów Zjednoczonych popijając kawę. Nikt nie zastanawia się, że jutro
tej kawy może nie wypić. Jutro będzie zupełnie inaczej. „W dzień końca
świata pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji” – te słowa z wiersza
Czesława Miłosza „Piosenka o końcu świata” najlepiej oddaje tamten
dzień. Dzień wojny, który zmienił świat, ale jakże zwyczajny dzień.
Wystarczyła chwila, aby zniszczyć światowe centrum gospodarcze W.T. Center oraz symbol obronności USA Pentagon. Chwila, którą świat zapamięta
na zawsze – chwila, która w podręcznikach historii zostanie wypisana
czerwoną czcionką. Największa potęga świata zostaje zachwiana w kilka
minut. Jakże krucha jest wszelka wielkość.
Na łamach naszego magazynu nie podejmowaliśmy
dotychczas tematów związanych z 11 września. Nie podejmowaliśmy, gdyż jak
cały świat byliśmy wstrząśnięci. Musiało upłynąć trochę czasu, aby
sprawę tę na nowo przywołać. Nie można o niej zapomnieć, należy mówić
o tych wydarzeniach. Ludzie muszą nauczyć się dyskutować nad światowym
bezpieczeństwem, nad własnym sobą. W dialogu leży przyszłość świata.
Dlaczego tak się stało? Pytanie, które pojawia się
po wszystkich tragediach i wojnach, również teraz należy zadać. Stało się
tak dlatego, że człowiek jest taki, a nie inny. Człowiek jest nie tylko
wzorowym obywatelem państwa oraz przykładem wszystkich cnót moralnych, ale
także zwyczajnym terrorystom. W imię najgorszej religii potrafi zabić
siebie i innych. Taki jest człowiek, co nie znaczy, że tego faktu nie można
zmienić.
|